by: Jula, dzisiejsze przed terenem.
Dzisiaj dużo lekcji odwołali, także szybko w domu
Zgarnęłam Jule i do maluszka pojechałyśmy.
15 minut na padoku, bo jakiś dziwny był i sztywno chodził.
Ale potem się rozluźnił więc pojechaliśmy w terenik
Julka biegła z nami i układała nam przeszkody z gałęzi.
Maleństwo się wyszalało.
Kochany maluszek