Kiedy w końcu zaczniemy żyć dla siebie? Najgorsze jest to, że ja wszystkie swoje plany wykrzykuję do ludzi, którzy...
a) Albo zgapiają ten mój pomysł i ja nie mam już go ochoty rywalizować.
b) Ktoś mnie zniechęca, bo "co ludzie pomyślą".
c) Rodzice mówią, że jeśli ten plan zrealizuję to mam nie gościć już u nich w domu, bo "chcę się wyróżnić i na co to komu". ;_;