Epitafium szczęścia- sesja zakończona :D  Zakończona mimo ze oficjalnie dopiero 27 się zaczyna. Ja to jednak jestem szybka.

Hola hola... przecież jeszcze jutro niezwykle ciężki egzamin z Organizacji i Zarządzania w administracji z ukochanym, niezwykle nieogatniętym panem Romanem. Test z 2 lat abc? Można? Można! Kochany idzie studentom na rękę. Dziś niczego się nie moje. Najtrudniejszy egzamin za 7 pkt. ECTS mam już za sobą :D  I to zdany na 5 :D głupi ma zawsze szczęście. 100 zagadnien wszyscy straszyli, że z tego nie ma warunku, że za 6/ 7 razem zdają. Wystraszona nie brałam pod uwage tego, że mogę dziś zdać tą zerówke poświęcając temu przedmiotomi max 3 godziny... Serio szczęście  

no i powiedzmy sobie prawde- profesorek mnie lubi  jakże by mogłobyć inaczej.

Sorry musiałam się pochwalić 

Oprócz sesji bez zmian. Na chwile wyszłam z obiegu i od świąt jakoś trace grunt pod nogami. Sesja w połączeniu z obowiązkami rodzinnymi, bawieniem dzieci itp.trzymała mnie przy życiu. Ciekawe co teraz z sobą zrobie..

Pozdrawiam 

CYTAT ROKU (od Justysi): SESJA JEST JAK ALKOHOL... WYDOBYWA ZE STUDENTA OGROMNE ZNOLNOŚCI A NA KONIEC I TAK I TAK NIC NIE PAMIĘTA