Nie wiedziałam, że wspomnienia potrafią niszczyć człowieka od środka. Powoli. Małymi krokami ale potrafią. Od kilku dni siedzę i ciągle mam jakieś głupie myśli. Myśli o Tobie. O osobie którą jako pierwszą pokochałam tak na poważnie. O osobie, która dała mi do zrozumienia, że mogę być kim chcę i że mogę osiągnąć co chcę. O osobie, która zawsze była w stanie poprawić mi humor. Planowanie wspólnej przyszłości... Co ja by dała by to wróciło. Tak strasznie mi ciężko pogodzić się z faktem, że to nie wróci. Życie jednak jest do dupy...