niby dobrze.
trochę źle się czuję.
ale daję radę.
martwię się o niego.
nie wiem co się dzieje.
oby było w porządku.
miałam jutro do Sztu jechać.
szkoda, żałuję.
nie zobaczę się z nimi.
ale do niedzieli siedzę w Eg.
odpocznę trochę.
i humor mi się poprawi.
w sumie jest jedna sprawa.
chciałbym w końcu ją wyjaśnić.
nie wiem na czym stoję.
jak mam się zachować i co mówić.
bo wszystko co powiem, może zostać użyte przeciwko mnie.
a wiem, że stać ją na to.