zdjecie by marszmelow.
dedykowane Marszmelow, bo istnieje.
Bo widzę ją codziennie, jak pali fajke, kilka schodów niżej, na długiej przerwie, bo nie podejdzie.
Dlatego między innymi.
Nie lubi (marszmelow) fetyszu soxów, jak Duzomleka.
O sobie:
Urodzony w osiemdziesiątymsiódmym. Pewnego razu (zdarzenie takie) poplątał się w dwóch wiatrach kierunkach innych, później dusił sie kroplami deszczu, na końcu postanowił powiesić się na księżycu pełniowym. Brzem. Gdzie brak tolerancji tam go nie ma, przynajmniej się stara. Nie lubi słodkich uśmieszków, posągowych min.Nie próbuj byc naturalnym jak jogurt naturalny genetycznie modyfikowany. Wesoły,nieśmiały, towarzyski, wbrew tej swej nieśmiałości, ma jakieś lekkie zaburzenia umysłowe. Brak byłby niewskazany. Późno już- nigdy nie mówi tego ze wskazówek.
Inny, tak bywa u niektórych...