Aż śmiać mi się chce i płakać jednocześnie, gdy widzę ile ludzie dokładają kłamstwa do uczuć. Patrzę każdemu z was codziennie w twarz i widzę tylko tę pustkę, którą staracie się mnie nakarmić. Dzisiaj chciałabym wrócić do tego czasu, kiedy codziennie wychodziłam o dziewiętnastej na pół godziny, oddychałam półświeżym powietrzem i wracałam mając pewność w głowie i w sercu. Cóż, wydaje mi się, że wszystko nie może iść po naszej myśli, bo nie potrafilibyśmy cieszyć się z tego, co mamy. Życie rozdziela nam to szczęście i daje na drugą szale jakąś toksyczną zupe - pomieszanie żalu, złości i bezradności.
Sobota, w domu, nudy..