Wczorajszy dzień to masakra.
Czuję się już lepiej.
Budzę się i myślę że to wszystko co się wczoraj zdarzyło to tylko straszny sen.
Czy to musiało się stać?
Jestem przymulona.
No dobra, pora przepisać przepis na moje ciachoo.
Przecież niedługo urodziny..