Dzień...
Smutny...
Załamana...
Poprostu masakra"""
Rano byłam taka uradowana gdyż spotkałam cztero-nożnego nowego przyjaciela od serca...
Potem rozmowa z Olą G. która mnie załamała swoją wiadomością no ale rozumiem że nie wiedziała że mnie to boli...
Teraz jeszcze ty Mateusz i te twoje przerażające pytania i wyznania które jeszcze bardziej przybiły mnie do dna...
Czekam aż wybudzę się z tego okropnego snu wszystko będzie wporządku i będę szczęśliwa tak jak wcześniej...
No ale cóż to chyba nie był sen...
Dziewczyny(Ola i Paulina
) dziękuję wam za pocieszanie mnie...Kocham Was
Muszę się wyżalić...
Mam nadzieje ze chociaż z matmy się poprawię...
No i nowa koleżanka która jak zauważyłam odrazu ,nie przepada za naszym towarzystwem...
Och Tadziu kiedy dorosnę napewno będę kierowcą a wtedy tobie przyniosę kierownice z Derlaka wycięte ...
Hehe ADHD...Panie Urbanie...zjem Cię na śniadanie...
Nara...chce aby ten dzień się już skączył