starocie-łakocie.
nie mogę powiedzieć że nie tęsknie za tamtymi czasami, mimo, że obecne wcale nie są takie złe. tęsknie za dwoma pyskami, które są dla mnie mega ważne, a są bardzo daleko... nie wiem nawet czy zdają sobie sprawę, że to oni mnie wychowali i kształtowali na to kim byłam i jestem. chętnie bym ich za to ugryzła jak to oni mają w zwyczaju. Tymczasem tak, jak miałam milion pomysłów na życie, tak ostał się jeden. będę chodziła w krótkich spódniczkach, białych podkolanówkach i z kroplówką u boku, która będzie moim spowiernikiem największych sekretów. z własnego wyboru skazuję się na babranię się w gównie i obmywanie wrzodów. O cudna rzeczywistości, o słodka obrazo!!!!
Lucky You!