10.

PS: Zdj. sama robiłam nad morzem w porcie . ; )  To moja pierwsza taka tutaj historyjka więc proszę o wyrozumiałość ;; )

                                                            Bo warto marzyć cz 1.

Klaudia siedziała na ławce w porcie.. Przyjechała na wakacje do krewnych tutaj. Podobało jej się nad morzem . .. Lubiła szum fal, chłodny powiew od morza... Bardzo ładnie rysowała... Tym razem nie rysowała wody, statku czy domów... Tym razem narysowała pewną dziewczynkę co siedziała sama opierając się o mur. Klaudii zdawało się że płacze. Skończyła szkic i podeszła do dziewczynki . Cześć . Wiesz gdzie są twoi rodzice ?-zapytała nawet nie myśląc Klaudia- Nie mam rodziców.- odparła smutno dziewczynka na oko miała 6 lat. - Ahh.. Dobrze od dawna tu siedzisz ? - .- Od 8 dni.. wtedy powiedzieli że idą po jedzenie . Ale nie wrócili . - Odparła dziewczynka - A powiesz mi jak się nazywasz ?- . - Mówili na mnie Lena.- odparła - Aha .. Ja jestem Klaudia . Choć zabiorę cię z tąd chcesz ? - zapytała Klaudia teraz wszystko rozumiała . Jest nie chcianym dzieckiem. Tak jak ona. wychowała się w sierocińcu . Przygarnęła ją pewna pani Monika. No.. nie wiem- Spojrzała na nią Lena - Na pewno będzie fajnie ! Obiecuje !- Powiedziała wesoło Klaudia i poszły do jej domu . Przebrała ją w swoją starą sukienkę gdy była w jej wieku była jej ulubioną. Była jak nowa . Klaudia zawiązała kokardę i poszły na lody dziewczynka się dobrze bawiła. Ale od czasu do czasu zapatrywała się w jededen punkt. ...   

                                                                                                                                        CDN