i żyjesz, choć twoje życie można porównać do zwykłej egzystencji. od przyjazdu do wyjazdu.
marząc o czymś coraz bardziej osiągalnym. i tak patrzysz, nieustannie poszukując. a jak już znajdziesz, uśmiech pojawia się na twej twarzy. i kochasz to, nie zamieniłbyś na nic innego
mimo wielu niedogodności w życiu, których nawet nie jestem w stanie wymienić
nie zamieniłabym, na żadne inne
pozostaje tylko czekanie, bo przecież tyle zmian nadchodzi
wkradła się rutyna, której tak bardzo znieść nie mogę
ale jeszcze chwila, jeszcze trochę
'pożyjemy, zobaczymy'
a szcześliwy jest ten, kto wie, co chce zobaczyć :)