Jakie conversy najlepsze? za/przed kostkę? a kolor jaki?

dylemacik... a buty muszę mieć przecież, no bo jak inaczej powitam wiosnę?

Przecież nie w tenisówkach z zeszłego sezonu... :/

Mam dość.

Co u mnie? Zdałam sobie sprawę, że mam za dużo przyjaciół. To jest mój problem. Nie wiem kto tak na prawdę nim jest. Kto jest tym najlepszym. Pewnie nie mam ich w ogóle. Ktoś niedawno spytał mnie z kim się przyjaźnie, a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć. Trochę głupio wymienić siedem osób. Bo każdy po troszku. Czasami jest, czasami nie. Ale jak nie pominę kogoś to będzie przykro? Nie umiem się otowrzyć, ale jak już coś mnie dopadnie to gadam za dużo o sobie i nie zawsze tym którym powinnam. To nie robi od razu z nich moich przyjaciół, muszę to kiedyś zrozumieć... Jak na razie nadal nie wiem co z tym zrobić. Nie wiem kto kim dla mnie jest i kim ja jestem dla nich.

Chciałabym kogoś kto będzie zawsze. Nie czasami.

Może z czasem się rozkręcę i dodam jakieś swoje zdjęcia. Poszaleję i pokażę twarz? Jak na razie nikogo to nie ciekawi, nikt nie nalega. Jak na razie za mało SŁAWY.

Jeśli lubisz czytać moje 'rozmyślanie o niczym' dodaj do obserwowanych. Będzie mi bardzo miło :)

Mam nadzieje, że z czasem będzie ciekawiej.