Po każdej burzy
przychodzi słońce :)
po całej masie nerwów, poświęconego czasu i pieniędzy w sobotę zdałam prawko :)))
na deser przeżyłam jedną z najpiękniejszych nocy w życiu :)
dodałam zdjęcie z Moną(nie wiem czy już tu było?), bo była mi gwiazdą w ten weekend. wydzwaniała, pisała, denerwowała się razem ze mną cały czas. jej mamusia rozpieszczała mnie całą sobotę, a ona umilała mi ten dzień jeszcze bardziej, pomogła mi się przygotować i jarała się tak samo jak ja.
w dodatku dostałam już żabinowski prototyp mojego przyszłego auta więc jest szał :D i nawet dziadek i babcia mnie ukochali <3
także pięknie słodko i kolorowo, spokój ducha i ogólny raj na ziemii. nie mogę od życia wymagać już więcej, bo dostałam przez jedną dobę więcej niżbym sobie mogła wymarzyć :)
potańczone i spałam z 7 godzin łącznie przez cały weekend także miłego wstawanka na matematyczkę ale nawet powrót do szkoły mi dziś nie zepsuje humoru :D
dziękuję!!!!!