równiutki rok temu :)
2011 ? dużo imprez, wejście w dorosłość, piękne wakacje etc.
nie bawie sie w postanowienia, bo i tak nie dotrzymam słowa
przede mną rok życiowych decyzji, rozczarowań, ciężkiej pracy i schodzenia na ziemię
a co nie wyjdzie-zalewamy wódką :D
nie zarzygajcie pysków i przywitajcie Nowy Rok na pełnej :*
PS nie zdajcie matury, bo magistrów jak psów i gówno z tego :)