znowu mam kocioł w głowie i nie wiem jak ubrać w słowa choćby połowę myśli
ostatnio uczę się tylu nowych rzeczy, że nie wiem nawet jak to poukładać teraz. odkrywam jakiś nowy świat i jest w tym w sumie coś pięknego.
znów zmagam się z całym posranym przechodzeniem w dorosłość. to powinno być opcjonalne jednak.
setki, miliony wątpliwości i strach przed popełnieniem tego samego błędu, znowu
kolejny, chociaż tak diametralnie inny, piękny weekend za mną :)