nie mam żadnych zdjęc ale chuj tam, przeżyje
macie za to kolejne piękne miejsce w Pradze :)
styrana jestem jak wół ale przynajmniej się umyłam i już tak ode mnie nie jebie jak ówcześnie :D
trudno mi uwierzyć,że muszę czekać kolejny rok na usłyszenie/zobaczenie tych wszystkich cieszących się, drących mord
tak, było przezajekurwabiście i ci ktorzy nie pojechali niech żałują, po raz kolejny :)
jedyne nad czym ubolewałam to ten plebs który się zjechał na to gówniane prodigy i zamiast wyjeżdżać z uśmiechami na ryjach, wyjeżdżaliśmy wkurwieni
PANI NIE MA SERCA :(