Pamparampampam miesiąc okazywania miłości mam <3.
Człowiek automatycznie się uczył, że wszystko, co wolno, jest potwornie nudne, a ciekawe tylko to, co zabronione.
To prawdą jest.
Miałam dziś korepetycje z matematyki, meganudne, nie wiedziałam jak się mam patrzeć na babę, ponieważ jej jedno oko patrzyło na mnie, a drugie w bok. I przeszkadzało mi to, że paliła tłumacząc mi WEKTORY, a mnie tam roznosiło. Nawaliłam, zapaliłam.
Dzisiaj kino <3, oh, życie. No fajnie było nie powiem <3.
Jestem szczęśliwa, chociaż mam 7 zagrożeń.
Nie napiszę nic godnego waszej uwagi.
A więc mykam, walnąć sobie ciemny brąz na głowie.
P
A
T
R
Y
K
<3