Twoja bardzo wielka wina.

czułeś kiedyś, że tracisz WSZYSTKO? 
że nie masz ochoty życ? 

chciałeś kiedyś znikąc, zasnąc i NIGDY się nie obudzic? 

czułeś się jakbyś żył w jakimś koszmarze?
nie. 

NIE MOGŁAM na Ciebie liczyc, nie umiałeś pocieszyc, może nie chciałeś? 

co, za trudne to było? 

miałeś kiedyś tak, że na raz czułeś, że NIE MASZ NIC? 
kurwa dusiłeś w sobie tyle złych emocji na raz? 
czemu mnie OKŁAMYWAŁEŚ? 
wiesz ile razy byłam przez Ciebie smutna przez ten ponad rok? 
a i tak Cię kurwa kochałam i KOCHAM,

chciałam patrzec z Tobą w PRZYSZLOSC, było tak dobrze a ZNISZCZYŁEŚ TO. 

NIGDY mnie nie kochałeś, to było zauroczenie.
ją teraz kochasz? pff.. po dwuch tygodniach?
NIE WIESZ jak to jest KOCHAC.
to wszystko Twoja wina.
pomyślałeś jak ja się czuję? 
myślisz o tym? 

chciałabym, żeby Ci to w nocy spac nie dawało. 
mimo, że modliłam się o Twoje szczęście TY mnie odsunąłeś od Boga, obwiniałam go.
oddałam Ci całe serce, ale co to dla Ciebie? 
przecież myślisz, że możesz miec każdą, bo taki jesteś "zajebisty".
nie wiem, czy bardziej Cię kocham, czy nienawidzę.
a jeśli siebie nienawidzę? to przez miłośc do Ciebie. 

ale co Ty możesz wiedziec o miłości. 

nawet jeśli to przeczytasz, to mam to w dupie. 

Eminem - Stan:

Mogliśmy być razem, przemyśl sobie to,

Lecz teraz zruinowałeś to, mam nadzieję że nie możesz spać, i śnisz o tym,

A gdy śnisz mam nadzieję że nie możesz spać i krzyczysz z tego powodu,

mam nadzieję, że twoje sumienie cię zeżre i nie będziesz mógł oddychać beze mnie!