all I hoped would be impossible

how could I ever love another?
today I miss you more than never
I will be wishing you forever

dwunasty sierpnia już blisko. oby tylko było bezchmurne niebo. będę mogła
w spokoju patrzeć na spadające gwiazdy i wypowiadać jedno i to samo życzenie.
czemu nie? wczoraj chwilę stałam z bratem na dworze i patrzyłam. w pewnym
momencie powiedziałam mu z oburzeniem, że to wszystko to brednie. bo
przecież tak wiele razy wdziałam spadającą gwiazdę w ciągu ostatnich
kilkudziesięciu dni. i za każdym razem prosiłam o to samo. nie jest to nic
wielkiego. a co się stało? no właśnie, wszystko dzieje się na odwrót. wszystko,
o co poprosiłam, dzieje się z odwrotnym skutkiem. pech? tak sądzę. powiedział
mi wtedy, że jeśli tylko mam na to wpływ, to wszystko jest jeszcze możliwe.
z tym, że boję się skutków tego. bo mogą być... straszne. ale fakt faktem,
trzeba sprawy wziąć w swoje ręce, a nie czekać, aż ktoś to za nas zrobi. /D