hihi uczucie wygranej,
nawet tej,
której poniekąd się spodziewaliśmy
jest najlepszym uczuciem mi znanym.
stanąć na scenie
i być oklaskiwanym
to jak świeży powiew wiatru po latach duszności.
jasna cholera,
pękam z dumy.
morcinku,
dzięki za docenienie,
podwójnie.
MANI A
jeszcze nie pękłam, ale juz prawie.
i dzięki do Megi, Patrola, Kusia, Wojtasa i Zibiego,
bo my poszaleli wszyscy xD