Jestem tym który wkłada w to gówno całe serce
Majk trzymam w ręce, leci wers za wersem
Dla nas to dużo więcej, niż zbiór słów na bicie
Tutaj zwykła codzienność to najlepszy nauczyciel
Mija kolejny tydzień, życie nie rozpieszcza
Ja szukam swojej drogi w jego powikłanych treściach
Kilkumetrowy sześcian, kartka i słuchawki
Popatrz co mamy teraz, z tej szczeniackiej zajawki
Kiedyś osiedlowe ławki, dziś każdy ściga forsę
Starając się łączyć jakoś koniec z końcem
Kolejny koncert, witamy w Polsce chłopak
Wschodnia Europa dudni, bas, werbel, stopa
Słabych dopadł strach, prawda jest im obca
Żyją osamotnieni w mentalnych grobowcach
Jak czarna owca, odstaję od norm
I toczę własną bitwę w batalii o tron
O to on, cały czas mam apetyt wilka
To jak seria z karabinu, każda wypluta linijka
Minęło kilka lat, a ja robię to nadal
Dla nas do dużo więcej, cały chłam odpada
By BroneK