WALENTYNKI ! Cóż za cudowny dzień ! :)
Spędziłam go dzisiaj wraz z zagipsowaną ścianą, papierem ściernym i radiem centrum !
Doborowe towarzystwo przede wszystkim...
Nie no, żarty żartami,a uczucia to poważna sprawa.
Dostałam piękne tulipany od dziadka :) najważniejszy mężczyzna mojego życia, absolutnie!
Nie jest mi jakoś przykro, nie rozpaczam, nie rwę włosów z głowy ani nie wymiotuję na widok zakochanych par. Dzień jak co dzień, bez większych atrakcji.
Uczę się wszystko przyjmować na spokojnie, uczę się dystansu do wielu spraw i cierpliwości..
Po co się spieszyć? Jeszcze tyle lutych przede mną.. ;)
A mieć kogoś tylko po to,żeby był... to lepiej nie mieć wcale.
Bardzo przeraża mnie jedna rzecz, scrolując facebook'a natknęłam się na tryliard zdjęć ludzi obchodzących dzisiejszy dzień i tak się zastanawiam...
Czy świętują to po to,żeby prześcignąć się w pomysłach?, pochwalić się tym,że z kimś go obchodzą? czy do debilizm tych czasów po prostu?.
Ogólnie myślę,że walentynki powinno się obchodzić codziennie to raz....
Ale jeżeli już go obchodzimy to róbmy to dla siebie... nie dla świata :)