...trochę pierdolniętym w głowę.
Była mała przerwa. Przepraszam. Urlop macierzyński czy tacierzyński... A może po prostu zdrowotny. Odpocząć każdy musiał i może lepiej. Trochę nam się tu różnie działo. Zresztą do teraz jest różnie. Ale! Aktualnie lepiej. Zresztą chuj tam, opowiadać nie będę. Powiem ewentualnie tyle -tak dla niezorientowanych, że Brodnicka Młodzież mogłaby nakręcić własną wersję Mody na Sukces. Gwarantuję Wam, że byłby to światowy bestseller. Nie ważne czy w formie książki, czy filmu. Ludzie na całym świecie by nas kochali za stworzenie takiego dzieła. Zresztą już nas kochają. Ah, tak sława... Ale jak już mówiłam, ostatecznie jednak jest dobrze. Trzymamy się w kupie. Bo co? W kupie jest ciepło, śmierdzi i nikt jej nie ruszy, tak? No! Dziać, to co się tam dzieje. Nie wiem no. Była majówka bardzo fajna i miła zresztą. Codziennie jakieś rozrywki sobie zapewnialiśmy. A to wypad do Gąski, a to nad jezioro, a to gdzieś tam, a to urodziny ady itd. Czas zleciał. Fakt, że bez naszych dwóch słoneczek, które zostały zesłane do obozu wręcz koncentracyjnego. Paula i Słavna ciężko pracowały w górach. Nad czym najbardziej -nie będziemy wnikać.
Na zdjęciu, któremu się pewnie przyglądacie już od dłuższej chwili, widnieje nasza koleżanka i tu Wasza w tym głowa, żeby zgadnąć która. Bezwątpienia jest to jedna z nas, czyli podopiecznych fundacji TVN 'pomóżmy dzieciom' czy coś.. Zdjęcie robione podczas wypadu na miejscówkę po urodzinach w celu posprzątania. Zabawa nowa i jakże ciekawa. Może w chowanego? A może to nie zabawa, a tylko ciekawość, którą wywołał nowy niezidentyfikowany obiekt, który powszechnie nazywamy workiem na śmieci. Zastanawiam się tylko, jak to się mówi, czemu lampucera ze zdjęcia urosła taka duża, piękna i niekoniecznie mądra... No cóż -zdarza się. Normalne w naszych szeregach. Ma pewnie jakieś dziwne niezaspokojone potrzeby. Bo jak przyjdzie ochota, to i pies kota wychrobota! Właściwie jedno z drugim nie ma nic wspólnego, ale szczególnie podoba mi się ten tekst.
Pozdrawiam i buziakuję. Oraz apeluję o jakieś spotkanie babskie, a że my nie mamy dla siebie czasu i musimy szukać go w swoich przepełnionych ciekawymi planami 'terminarzach', mówię to teraz. Wciśnijcie gdzieś to spotkanie w kolejkę, tak żeby chociaż za 2 tygodnie mogło dojść do skutku... W miarę możliwości oczywiście. Jakieś zdjęcia czy coś... I opanujta się.
Ah! Jeszcze jedno! O bożesz ty mój! Zapomniałabym! Nie puszczajcie bąków. Na tym serwerze to ciężko potem wywietrzyć...
Autor