Noł fjuture! Madafaka!
Mamy okazję rzucić okiem na kolejną fotę z serii 'wieczór w texasie'. Tym razem był to swego rodzaju spęd, który jakby nie patrzył -się udał. Raczej. Jak zwykle plotowanie (kochacie ten zwrot) o wszystkim i o niczym. Jak na ruskim bazarze. Jedna, przez drugą. Przekrzykują się jak cholera. Która głosniej wydrze morde wygrywa oczywiście. Można dostać roztrojenia jaźni. Ciężko rozmawiać z trzema osobami na raz, i trzech osób na raz słuchać, i jeszcze wiedzieć o co chodzi. Jak to zniesmaczony kolega Łukasz ujął: gadają tylko o białych dupach, majtkach, gaziach i kupach.
Co do kupy... Na zdjęciu też widnieje kupa. Kupa nas. To niezwykłe, bo dawno takowego zdjęcia nie było. Macie tutej: Ross, Tułowika, Lolgę, Szatanicę i Zakochaną Gąskę. Ross jak to Ross widać rozluźnienie po przedstawieniu jej zostało. A tak poza tym wyznała nam ostatnią swoją mHroczną tajemnicę. Otóż od małego jedząc przy śniadaniu krzywo siedzi. I teraz jej tak zostało, że ma nierówne poślady. Jeden wyżej, drugi niżej. W dodatku na jednym ma rozstępy, a na drugim cellulit -Zło! Tułowik szaleje, jak nie ma humoru szczególnie się rozkręca. Lolga wzdycha. Ma nowego przyjaciela -Żubra. A nawet zdarzają się wieczory, że ma ich paru. Ada to tam Ada. Nic ciekawego, po staremu 'fak mi, fak mi'. I Gąska... Nasza marzycielka. O kim to tak myśli? A może myśli sobie, że z tymi zjebami genetycznymi nie może już wytrzymać. Mina mówi sama za siebie. I tu no właśnie można by zakończyć, ale w związku z tym, że ktoś się domaga jeszcze... Otóż nasza Sława! Magdus Clarus. Ogólnie mało o niej wiemy, bo nie chce do nas przyjechać. Jednak informacja z ostatniej chwili brzmi, że zaszczyci nas jednak swą obecnością. I w końcu będzie fajnie. Paris Hilton chora. Mika ma powodzenie i zarywa jakiś menów. Paula się ciągle óczy. Barbanik OdPieRdaLa ManIaNę. I co. Wszystko, no.
I specjalnie dla Was najbardziej spedalona emotka na całym pb!
:*
BuSsSsssSSsiaki MiSssSSsiaqi
Autor
...i przepraszam, że tak mało Was odwiedzam. Nie nadążam.