Wakacje < 3 nie wiem, czy mam się cieszyć, czy ubolewać nad nieidealną sylwetką, której wstydzę się pokazać na plaży. Ale grunt, że świadectwo nareszcie odebrane, w sumie jestem z siebie zadowolona. Jak na wymagania mojego liceum, to poszło mi całkiem nieźle, co nie oznacza, że idealnie. :p
Tak, tak przyznaje, dziś znów byłam grubą świnią, która zjadła 1,5 kawałka pizzy i popijała to fantą. :o Jutro pewnie też nią będę, bo idę na grilla do kumpeli, gdzie będzie też alko :< a ja+alko=złe rzeczy.
Mimo wszystko nie mam tak zjebanego humoru przez moje obżarstwo, jak zwykle, co pewnie za sprawą pięknej pogody, hmm w sumie dlaczego ciepło słoneczne nie może spalać tłuszczu? Byłoby to idealne rozwiązanie dla mnie <3
A co tam u Was kruszynki? Mam nadzieję, że bardzo dobrze i dajecie radę w walce z kilogramami. :)
Bilans:
Śn: bułka z serem białym i ogórkiem.
Ob: Pizza + fanta </3
Ko: cola zero + kilka ciastek :////
Ja pieprze, co za gruba świnia ze mnie! -.-