piątek. ostatni piątek.
potem :
ostatni poniedziałek,
ostatni wtorek,
ostatnia środa,
ostatni czwartek.
Boże nie !
ryczeć mi się chce, jak sobie pomyślę,
że we wrześniu się już nie spotkamy w tym samym składzie.
matko kochana, jak to szybko minęło,
niedawno byliśmy w pierwszej klasie, a to juz trzecia. koniec.
pierwszy raz mi się zdarzyło, że nie chcę wakacji.
chuj, damy rade.
jutro wesele, nie mam w ogóle ochoty na nie iść.
idę, cześć.