No dawno dawno mnie tu nie było ;)
I własnie dzisiaj wstałam z myślą,żeby znowu coś tutaj napisać ;]
I wtedy właśnie zorientowałam się,że odwiedzam to miejsce tylko wtedy kiedy dzieje się coś złego.
Ten blog był "świadkiem" wszystkich moich upadków i wzlotów. Wszystkich moich błędów ale i prób ich naprawienia. Teraz czytając notkę sprzed 3 lat wydaje mi się,że całą tą przygodę rozpoczęła inna osoba. Czy lepsza? Napewno. Wtedy jeszcze mało o życiu wiedziałam. Nie mogę powiedzieć,że teraz wiem dużo ale napewno więcej niż ten ogrom czasu wcześniej. Ale wiem,że ta dziewczyna,która napisała pierwszą i kolejne notki była strasznie niedojrzała. Bardzo dziwne i GŁUPIE notki, które miały mi pomóc a tak naprawdę byłam po nich jeszcze bardziej zdołowana. Teraz po długim czasie zadręczania się nad samą sobą i tym co robię mogę powiedzieć,że bardzo bardzo bardzo żałuję niektórych rzeczy z "przeszłości". Ale nie cofnę czasu i nie naprawię swoich błędów,które wtedy popełniłam. Wiem również,że napewo nie zostaną mi oddane łzy,które przez wszystkich przepłakałam. Nie mam już teraz nikomu nic za złe. Wiem,że w większości przypadków to nie ja jestem przyczyną a jednak zawsze znajdzie się kto mimo wszystko zrzuci winę na mnie. Nauczyłam się poprostu tego nie zauważać. Pamiętajcie,że możecie powiedzieć o mnie wszystko co tylko chcecie ale jaka jestem naprawdę.. Tego tak naprawdę chyba nikt nie wie,nawet ja :) I własnie dzisiaj zrozumiałam kolejną ważną rzecz.. Mianowicie zorientowałam sie,że poznawać i uczyć się siebie będe przez całe życie,pewnie nie raz nie dwa sama siebie zaskoczę,rozczaruję a może i nawet zawiode. Ale wiem,że ta gówniara sprzed ponad 36 miesięcy zniknęła. I jestem dumna z tego,że potrafiłam przetrwać czas kiedy byłam "kokonem" (:P) i,że z wielką cierpliwością czekam na to aż przerodzę się w dorosłego,wspaniałego i silnego motyla.