Glupia szkola, glupi ludzie, glupie wszystko. -.-
Za tydzien ferie, jeszcze te 6 dni szkoly wytrzymam, mam duzo roboty, ale musze dac rade. Dzis sie dowiedzialam ze mam zaleglosci z muzyki, ale jutro na lunchu zrobie, tylko sobie w domu napisze, a na lunchu przepisze i wydrukuje ta glupia ultoke xd Na piatek obiecalam pani od angielskiego ze przyniose esej, jutro na arcie musze zaczac cos robic, ogolnie czuje ze na mnie tyle rzeczy spada, ze po prostu mi za ciezko. Ale nadrobie, tylko czas tak szybko ucieka, a ja nie potrafie go do konca wykorzystac.
Juz nie moge sie doczekac kiedy pojde do collegu, wszystko od nowa zaczne, nowe znajomosci, nowe wszystko. Najbardziej chodzi mi o znajomosci, bo czuje ze nie pasuje do ludzi w szkole, przynajmniej tych w moim formie, dobrze ze tylko spedzam z nimi 30 minut dziennie xd Jakbym wszystko inaczej zaczela, wszystko by inaczej wygladala...a z reszta walic to. Mam ich wszystkich w dupie. 'Nie wciskaj sie na ile, jesli urodziles sie aby odstawac' <3
Trzeba ogarnac jakies zakupy bo niedlugo wiosna i nie bede w czym chodzic xd
Ogolnie urodziny w piatek, normalnie modle sie o nowy telefon xd w sumie to bym chciala sobie uzbierac na iphona 4s, ale zanim uzbieram reszte kasy to wyjdzie juz 8g -.-