Cześć
piszę to głównie dla siebie i potomnych, na pamiątkę starych czasów.
Trochę się pozmieniało u mnie. Jestem w poważnym związku, mieszkam w Szczecinie z moją Natalą, z grubsza jesteśmy zadowoleni.
Z Warhammera prawie zrezygnowałem, tu nie ma klimaciarzy, a przynajmniej są trudno dostępni, dlatego też wszystko poszło w odstawkę; ale też dlatego, że coraz mniej mam czasu na takie zabawy, prawie jak w małżeństwie. Wiadomo, że czasem można i trzeba postawić na swoim, ale szczerze to mi się w tym względzie już mało chce.
Książki? Nadal lubię i lubić będę, wszelakie, które dobrze się czyta i mają swój rytm.
Na zawsze w moim sercu i pamięci będzie wielkie dzieło Roberta Jordana cykl "Koło Czasu". Napisał to z wielkim rozmachem, to dzieło jego życia. Wykreował swój świat, nadał mu cechy szczególne i tchnął w niego życie - faktycznie, jak się czyta jego książki to człowiek przenosi się tam... Naprawdę saga godna polecenia, trzeba tylko mieć na całość duuużo czasu i chęci.
Mam samochód, a nawet dwa z Natalą. Kiedyś nawet nie ośmielałem się marzyć, a teraz można wszystko.
Na siłkę mimo wszystkich prześmiechów warto było chodzić, bo dzięki temu zyskałem ostateczny szlif swojego charakteru i niesamowita pewność. No i to złożyło się na poznanie mojej dziewczyny, co czasem wspominamy sobie ze śmiechem. Teraz już niestety wiele z tamtego uleciało... Chodziłem tutaj z 3-4 miesiące, ale jakoś tak bez zapału i motywacji - jednak Czeto miał pod tym względem zbawienny wpływ.
Może zacznę coś raz na jakiś czas pisać, jak zawsze chodzi głównie o wpisy, nie o zdjęcia, choć te trochę też ;)
Czasem trzeba przecież dać upust swojej próżności i pochwalić się.