ołówkowe życi.e
Dodano: 11 LISTOPADA 2012
W moim życiu przetoczyło się mnóstwo ludzi. Z wieloma koleżankami obiecywałyśmy sobie spotkania po latach, utrzymywanie kontaktu, z jedną nawet kiedyś zakopałam "kapsułę czasu". Z innymi nagrywałyśmy taśmy, aby to później na starość obejrzeć i wiele innych podobnych obiecanek. Jednak realia są w ogóle odmienne. Każdy ma swoje życie, nowe towarzystwo i nikomu nie przychodzi nawet do głowy aby cokolwiek odświeżyć czy choćby się spotkać na chwilę. W pewien sposób rozczulają mnie nasze dawne wyobrażenia na temat przyszłości, która się okazała wręcz odwrotna. Przez cały czas mijam kolejnych ludzi, ale z nikim się nie zatrzymuję. Nawet nie staram się przywiązywać do ludzi, ponieważ wiem, że wszystko jest przelotne. Zawsze wyczuwam moment kiedy widzę się z kimś po raz ostatni. Mimo to podchodzę do tego raczej ze spokojem. Czasem jednak mnie to smuci, że człowiek mający w życiu tylu przyjaciół i tak jest sam, bo nikt z nim nie pozostanie do końca. Wszyscy z czasem odchodzą. Każdy jest samotny.
