A więc nie wiem, jak to robię, że znajduję choć trochę wolnego czasu. Jakoś sie udaje.
Uwielbiam mojego jeża. Dzisiaj zostałam zapytana, czy ulokowałam w takim razie w nim swoje uczucia. Jakby się nad tym głębiej zastanowić, to ma jakiś sens. Bo ten zwierzaczek łączy w sobie wszystko to, co wspisuje się w mój schemat. Jest uroczy, inteligentny i słodki, ale kiedy trzeba wbija igły i prycha. Zdecydowanie mój schemat.
Jeden egzamin za mną. Dziękujmy Bogu za zerówki.
Wiesz, że Cię kocham. Wiesz, prawda?