photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LUTEGO 2014

podążam za tobą

 

 

Jeśli będziesz tak cyklicznie wracał przed każdym nowym semestrem, to będzie ciekawie. W najśmielszych snach nie spodziewałam się, że się pojawisz. Jasne, pojawiasz się na co dzień. W końcu ten sam instytut. Ale jednak nie bywałeś w tej drugiej przestrzeni już od długiego czasu. Ostatni raz chyba pod koniec września, co? 

Jesteś nieźle popieprzonym człowiekiem. Przekonuję się o tym za każdym razem na nowo. Za każdym razem, kiedy używasz tego specyficznego stylu pisania, kiedy wygłaszasz swoje opinie i masz absolutnie w dupie, co ludzie na ten temat pomyślą. Kurde, ja nawet cię nie lubię! I wkurzasz mnie tą grą aktorską. Wkurza mnie twoja pozerska czapka.

 

 

Tym bardziej wstyd mi, że kiedy czytam twoje odpowiedzi, zaśmiewam się do rozpuku. I okej, jesteś gównianym facetem. Ale muszę przyznać, że rzadko się mylisz. 

 

Nie żebym miała cokolwiek do powiedzenia, ale zostawmy to tak, jak jest. Miałeś rację i w tym: po co się znać, skoro tak dobrze się pisze? No to teraz mamy przerwę do maja. Trzymaj się. 

 

 

Be the ocean, where I unravel

Be my only, be the water where I'm wading

 

You're my river running high, run deep, run wild