Taaaak. Myślę, że to odpowiedni moment, żeby po tak długim czasie, dodać wpis.
Dużo się zmieniło. Zmieniłam się przede wszystkim ja.
Kiedyś było zupełnie inaczej, żyłam pełnią życia i częściej się cieszyłam niż smuciłam. Miałam wiele powodów do szczęścia, a teraz mam ich coraz mniej. Niestety sama się o to prosiłam. Chociaż czy naprawdę się o to prosiłam? Wtedy wydawało mi się, że robię dobrze. Lecz czas pokazał zupełnie co innego. Zobaczyłam jakie mam wady. Najgorszą z nich jest zbyt wczesne poddawanie się - odpuszczanie. Kiedyś poddałam się w bardzo złym momencie, kiedy ktoś potrzebował mnie najbardziej. Po prostu ta osoba uznawała mnie za bardzo silną, a tak nie było. Czy teraz jestem silniejsza? Tak. Bo teraz wiem jaki był w tym wszystkim błąd. Błędy da się naprawić. Najciężej jest odzyskać do kogoś zaufanie, ale to przecież nie jest niemożliwe. Czas i cierpliwość na początek, dobrze?
16 lutego 2017r. pokazał, że jest o co walczyć.
Nadzieja matką głupich, ale zawsze matką.