to jeden z tych momentów, w których powinieneś byc mój kruchy, nieistniejący przyjacielu.
Powinieneś przyjśc pomimo wszystko. Pomimo mojej niechęci, pomimo wszystko.
Powinineś przyjśc i znieśc mój szloch, mój płacz i lament.
Powinieneś wiedziec ze musze ponarzekac i poprzeklinac wszystko co jest wokól.
Powinieneś byc i robic to ze mną.
Ale Ciebie nie ma.
A może jesteś.
Nie, nie ma Cie.
Starasz się wejśc w ciało osób które są gdzieś nieopodal, a potem uciekasz.
Tym ludziom zmienia się myślenie i kopią mnie po dupie !
Że też jeszcze się nie nauczyłam.
Dlaczego wciąż niczego się nie nauczyłam.
Nie wiem, może ja poprostu nie wiem czym jest przyjazń, jaki jest taki człowiek.
Mam już dośc tego, że wciąz czekam na kogoś.
Czy jest ktoś kto gdzieś czeka na mnie.
Czy jest ktoś kto na mnie czeka?!
Kto obserwuje moje poczynania jak ja Twoje i cierpi przez to że go niedostrzegam??!!
Nie krzywdz mnie więcej, proszę.
Odejdz i zostaw mnie i moje życie.
Niech jest takie jakie było wcześniej.
Kiedy nie wymagałam od kogoś, a od siebie....
Za dużo, już za dużo...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24