Elo żelo. Do dupy dzisiaj dzien. Niedosc, ze na IO nam nie poszlo, ze pilkarzyny dostaly lanie jak zwykle i grali jak zwykle tragicznie, to jeszcze na chawirce wystapil pewien problem dosyc duzy :/. Ale tak na przekor tym wszystkim niepowodzeniom wrzucam tu takie dosyc pozytywne zdjecie. Fajnie mi sie kojarzy no i tamten dzien mile wspominam. Na zdjeciu Nawrot i ja beat boxujemy przed 3/4 szkoly. Byla to juz koncowka roku szkolnego 07/08, beztroskie chodzenie do szkoly, pozaliczane juz przedmioty, po prostu Hi Life :):). Ogolnie bylo zajebiscie i tak to zostawie i juz nic nie dopisuje ;). Pozdrawiam