Tony papierów,dokumentów,kalek...
Dziesiątki kół...
Zmęczony życiem facet życzący nam śmiertelnej choroby...
Grzywny w euro, dolarach, funtach, frankach i ch** wie w czym jeszcze...
Opanowany Pan Ryszard będący `ponad tym`...
Robaczki świętojańskie...
Chroniący oczy antyrefleks...
Jeśli przeżyłam ostani dzień miesiąca w pracy (DlaTwojegoSukcesu),
to już mnie nic w życiu nie złamie. :D