Bo ze mną już tak jest.
Moje kochanie <3
Moje szare życie znowu nabrało koloru.
Brakowało mi wielu odcieni.
Najbardziej zieleni, jak od twojej walizki kółek.
Błękitu- jak twojej koszuli w kratkę
Czerwieni- jak tej w noc ostatnią, która malowała się na niebie podczas spaceru
Brązu... jak oczu twoich kolor.
Fantastyczna sprawa spotkć cię, aby wspomnienia powróciły,
Zmysły pobudziły...
Teraz ochłoniemy po tych gorących nocach, aby znowu się spotkać.
Następnym razem na dłużej :*