Siemka !
Mówcie mi BqBq :) Jestem tu nowa. Będę wam opowiadała o moim dośc ciekawym życiu .Ostatnio duzo się porobiło,byłam zakochana w jednym chłopaku,teraz mam chłopaka nowego jak by. Ale z tamtym wgl nie byłam. Kochaliśmy się i wgl zachowywaliśmy się jak paralecz nie byliśmy razem.Wiem,że czas dobiega końca.Wiecie co to jest miłośc ? ... Jak zaczyna się miłośc? ...
Moja miłośc do mojego >byłego<,że tak się wyraże przemija,odchodzi. Każdego dnia z nim pisze on mówi,że kocha,a ja zmieniam temat.Bojesię mu powiedziec,że kogoś mam,że już go nie kocham jak wtedy czyli na początku.
Wiecie czemu to się tak stało ?
Wgadtwałam sobie,że on pisze i mówi każdej to co mi,że każdą kocha,tęskni i takie tam .Pomogło odkochałam się . Ale teraz jak czytam esy od niego albo mi mówi kocham cię lub coś w tym stylu to zmieniam temat.
Wiem,wiem,wiem!!!!!!
ROBIE MU NADZIEJE,a mam innego .
'' Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół
Ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham, kurwa
I nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne "
http://www.youtube.com/watch?v=k9AKgvEWqd4