Tytuł jest dziś prosty.
hyc
hyc
hyc
wraz z utratą wszystkich danych z dysku popadłam w lekką melancholię.
utraciłam bezpowrotnie mnóstwo wspomnień.
w większości złych wspomnień.
Do wszystkich introwertyków.
nadaję
z mruk-owca.
(bezsensowna parafraza)
Czy wizja rozmowy z nieznajomym jest dla was tak przerażająca, że zapominacie języka w gębie?
Może dlatego za mruka mnie mają, wiecznie niezadowolenego, milczącego.
Nie umiem, nie lubię rozmawiać.
Nie byłam dobrą reprezentacją.
Mea maxima culpa.
/The Fitzwilliam Museum - Cambridge/