photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LUTEGO 2012

Jude Law.

Kocham filmy. Na nie zawsze można liczyć, myślałam już, że kolejny wpis będzie o tym, ile to robię zadanek z matmy, czy też jakie to lektury sa do przeczytania, az tu nagle ono. TO zdjęcie ukazało mi się w gazecie. Dzięki niemu obejrzałam ten film (wielkie podziękowania do TVP1 za niedzielny seans :P)

"Wzgórze nadziei" ('Cold Mountain') - coś pięknego. No po prostu poezja. Dwie i pół godziny, warto. Ogólnie to główne wątki filmu do przewidzenia. Ludzie się poznają, dzieli ich wojna, on marzy o ukochanej, a ona czeka. Wszystko zrównywałoby się do zwykłego dramatu, jednak tutaj gra Jude Law... O mamuńciu. Przez cały film bacznie obserwowałam jego włosy, im dłużej, tym coraz bardziej ogarniał mnie zachwyt... W punkcie kulminacyjnym jego fryzura przeszła sama siebie. Generalnie to były dwa punkty kulminacyjne, ale włosy te same :D
Następna. Nicole Kidman w głównej roli. Niby nie przepadałam za ta aktorką, ale co tu dużo ukrywać, jej uroda jest powalająca. No i ofc włosy. Jeżeli wszystkie australijki mają takie, to ja chcę się tam jakoś przeteleportować, jakieś, powiedzmy, 19 lat wstecz, i mieć dokładnie takie włosy! Chociaż... Nicole z natury jest chyba ruda, prawda? Ale co do filmu, to poczytałam trochę komentarzy o grze Kidman i muszę sie zgodzić z większością z nich - ta aktorka trochę nie wpasowała się w klimat filmu. ALE PRZECIEŻ TU O TO CHODZI, postać przez nią grana jest zupełnie z innej bajki niż reszta mieszkańców Cold Mountain, no proszę was, panowie krytycy, zrozumienia!

Dalej. Muzyka. No fantastyczna, a ojciec Ruby na skrzypkach wymiata.

Scenariusz. I tu mam jak zwykle pytania. Jest wątek miłosny, poznaje sie mężczyzna z kobietą... Ale ja chyba nie ogarnęłam, dlaczego oni się poznali. Niby jest coś, że biedny robotnik Inman (J. Law) już wcześniej szalał na punkcie wysokoprogowej damy Ady (N. Kidman). I ona od razu wystartowała do niego z sokiem, i już od razu wielka miłość. Nie skumałam tak szybkiej akcji :D Podobna trochę jak w 'Slumdogu', kiedy nie mogłam pojąć, jak małe dzieci przez krótki czas tak się w sobie zakochały, że po 10 latach ich uczucie nie wygasło. No nie pojmę!

Cała ta miłość jest dla mnie nie do ogarnięcia :/

Ach, i skoro juz mówię o powiązaniach z innymi produkcjami, to nie mogę nie wspomnieć o jednym kolesiu z grającej ekipy - Georgia. Masakrycznie przypominał mi Johnny'ego. Ale ja już chyba tak mam, że wszędzie doszukam się jakiegoś Johnny'o-podobnego mężczyzny :P

Ej, wgl byłam też miło zaskoczona, bo w środku filmu pojawia się Natalie Portman i odwala kawał dobrej roboty z tym swoim chorym dzieckiem (na początku przeraził mnie rozmiar jego główki, ale mama uświadomiła mnie, że kilkumiesięczne dzieci już tak mają xD).

Podsumowując - kocham ten film, polecam gorąco, daję mocne 10/10 :)

Komentarze

lawxdowney Cześć, lubisz Roberta Downey'a Jr lub Jude Law'a ?
Zapraszam ; )
23/02/2012 23:04:46
headstands nie widziałaś tego wcześniej?!
też go uwielbiam. <33
09/02/2012 20:01:15

Informacje o boziaaa


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Bełkot downwardspiral;) pati991back on my feet brienneJa :) nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24