Ten rok będzie inny. A wiesz czemu?
Bo damy sobie szanse na szczęście. Wyznaczmy cele które spełnimy.
Nauczmy się mówić i nauczymy się słuchać.
Pewnym osobom wybaczymy, pewne sprawy odpuścimy.
Będziemy robić rzeczy wielkie o których zapewne nikt nie usłyszy.
I zakochamy się bez pamięci i zrobimy szalone rzeczy.
Wydzierajmy się, upijemy, zjaramy, będziemy tańczyć w deszczu i śpiewać o 2 w nocy. Pewnie nawet któregoś dnia zaczniemy szukać sensu życia między budynkami naszego miasta.
Będziemy jeździć na stopa, na sianie na motorze.
Będziemy latać i będziemy spadać.
Będziemy się śmiać i będziemy płakać.
W jednej chwili dziękować Bogu, żeby w kolejnej przeklinać życie.
Ale coś ci powiem.
W tym roku odnajdziemy w końcu klucz i uwolnimy się z kajdan przeszłości które zaciskają się na naszych nadgarstkach, duszach i sercach.
Nauczymy się zapominać i zaczniemy żyć.
Bo w tej chwili umieramy nie zdając sobie z tego sprawy.
A nie wiem jak ty, ja chcę umierać szczęśliwa a nie w kajdanach które sama sobie zarzuciłam.
Każdy pisze własną historię.
Dlaczego nasza nie miałaby być pełna szczęścia?