photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 LUTEGO 2011

Supra Skytop vs. Nike Air Max 90

Dzien drugi.. szkola.. z Gigi

 

Wczoraj lezac nago w lozku i probujac zasnac, zastanawialem sie o czym bd dalej pisal.. Ale stwierdzilem, ze ciezko jest przewidziec, jakie tematy mi zycie przyniesie.. Wiec zaczalem sie zastanawiac, o czym nie bd pisal, lub o czym nie powinienem pisac.. Co jest zbyt prywatne, lub zbyt intymne.. np. czy to, ze spie nago nadaje sie na bloga ;] Jedyne, co mi tak na prawde przyszlo do glowy, o czym nie powinienem pisac jest ONA.. To co o niej mysle i co czuje nie zawsze nadaje sie do opublikowania, poniewaz udostepniajac te mysli, zrobilbym z siebie alfonsa, a z niej dziwke dostepna dla wszystkich.. Pewnie mialbym 10000000000000 fanow, ale sa wazniejsze rzeczy.. Za bardzo mi na niej zalezy i nie zamierzam sie nia dzielic, dlatego czesc moich mysli jest tematem tabu.. Poza tym nie mam az tyle do ukrycia.. oczywiscie sa prywatne sprawy, o ktorych nie bd pisal, bo byloby to po prostu smieszne ;P

 

Rano, wszystko jak codzien.. Najpierw kilka razy przestawialem budzik, wstalem, zrobilem to co sie robi rano.. Zakladajac buty stwierdzilem, ze musze sobie sprawic nowe.. Mialem kupic telewizor, ale sa priorytety ;P.. A wiec Supra Skytop vs. Air Maxy dziewiedziesiatki.. Chyba zdecyduje sie na Supry.. Wlasciwie to sprzedalbym dziewczyne ze pare tych butow ;D.. Ok, za dwie pary.. Mysle, ze nie byloby problemu ze znalezieniem chetnego, w koncu w Niemieckich burdelach chetnie przyjmuja dziewczyny ze wschodu ;] Ale chyba sie troche boje.. poczekam na rozwoj wydarzen,  jak bedzie niedobra, to wtedy poszukam kogos, kto ja bedzie chcial ;).. A poki co nabyje je za pieniadze ;]

 

W tramwaju po raz kolejny przysiadla sie do mnie, po raz kolejny zaczela rozmowe, po raz kolejny umilila mi 20 min jazdy i po raz drugi nie dostala numeru, mimo ze jej zdaniem juz sie troche poznalismy.. Dlaczego?.. W koncu jest ladna (ocena: 5-).. Ale nie wystarczajaco.. Po prostu byloby to nie fair.. Nie zycze sobie, zeby moja dziewczyna dawala numer jakims typom, dlatego sam tez nikomu nie daje/od nikogo nie biore.. W prawdzie nie daje mi to zadnej gwarancji, ale musze jej wierzyc, bo w koncu zwiazek opiera sie na zaufaniu.. Tak wiec nie wazne, jak dobrze poznamy sie z dziewczyna z tramwaju, ktorej imienia nie pamietam- i tak nie dostanie numeru tak dlugo, jak jestem zajety.. To takie zadoscuczynienie, za popelnione bledy.

 

Na szkole dzisiaj nawet nie narzekalem.. Wlasciwie byl to chyba najbardziej udany dzien w tym roku szkolnym ;].. Jego wiekszosc przesiedzialem z jedna z dwoch osob na tym swiecie, ktorym ufam bezgranicznie- Gigi (4) :) jest tez jedna z dwoch dziewczyn ( nie liczac mojej), ktore pozwalam sobie do woli przytulac, miziac etc. Ta druga to Mascha (4+).. Obydwie sa moimi mniejszymi siostrzyczkami w Niemczech.. Spedzajac czas z nimi zawsze mam dobry humor ;)

 

Po szkole poszlismy na miasto ( Ja, Gigi i Ricky).. Jak zwykle, kierunek fastfood- tym razem Mc's.. Jak zwykle, po drodze ocenialismy przechodzace dziewczyny ( Gigi jest w tym na prawde dobra ;P ).. Najwyzsza ocena dzisiejszego dnia 5+..

 

Pozniej juz szybko --> dom --> przekaska --> trening z Janni'kiem i Denisem.. Teoretycznie juz moglbym sie zapisac na silke, ale niewiedziec czemu ciagle chodze na probne treningi ;] Troche mnie to demotywuje, ze ten kurdupel Jannik wyciska tyle samo co ja, ale w koncu zaczal chodzic w wakacje, a ja sie do tej pory opierdalalem ;] Po trening spowrotem do domu i powrot do pisania.. Nie spodziewam sie juz zbyt wielu wydarzen dzisiejszego wieczora ( poza rozmowa z Manienstwem<3) wiec chyba moge przejsc do problemu dnia, ktoremu poswiecilem dzisiaj troche mojego czasu..

 

Problem dnia..

Czy mozna zaufac dziewczynie, ze idac na impreze z tzw. 'osoba towarzyszaca', nie dopusci do niczego, co by sie nie spodobalo jej chlopakowi?.. Czy w ogole bedac z kims powinna chciec wychodzic z kims innym?.. Czy przesada byloby zabronienie jej?.. I czy ja sam dalbym rade nie dopuscic do niczego, co by moglo znisczyc moj zwiazek?..

Puszczajac ja z kims mozliwe, ze sam wbilbym gwozdz do trumny tego zwiazku.. Ale przeciez jej ufam- bo nie mam innego wyboru, w koncu wiekszosc moich podejrzen etc. to urojenia.. Jezeli ona sama nie jest pewna, czy po paru piwach, nie straci nad soba kontroli, to moim zdaniem w ogole nie powinna probowac.. Nie mam zamiaru zachowywac sie jak pieprzony arab, dlatego ciezko jest mi zabronic jej, bo przeciez jej ufam.. I teoretycznie bedac razem powinnismy uczyc sie nie tylko na swoich bledach, ale rowniez na bledach drugiej osoby, bo ciezko wymagac od kogos poprawy, kiedy samemu nie jest sie lepszym..

 

P.S. Boje sie.. Ale jej zdjecie sprawia, ze sie usmiecham..

Komentarze

woonderment uuu Alan :) widze, że zycie blogera Ci sie spodobało ;D aleee to doobrze ;) teraz wiemy co Ci w glowie siedzi ;P
04/02/2011 12:47:47
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika boyindacorner.