"Zastanawiam się nad tym wszystkim i jak zwykle wraca do mnie wspomnienie wspólnie spędzonego czasu.
Cofam się pamięcią do chwili, kiedy się to zaczęło, ponieważ wspomnienia to jedyne, co mi pozostało."
No właśnie. Co zostało? Wspomnienia. Są te gorsze, te lepsze. Te 'dobziejsze' jak to mówi moja mała kuzynka, napewno je zapamiętam na długo. A te złe zapomnę jak najszybciej. Ciebie też. Już tak jest. Widzisz, spróbuję ułożyć sobie świat na nowo. A kiedy to się zaczęło? Wiesz, już nie pamiętam. Wymazuję z pamięci dzień po dniu od samego początku. Polecam tą 'amnezję'.
*
Siema grube nogi ; o . Jeszczo jedno z zajebiaszczej szeszyji ż Moniczką <3 (trzeba ją powtórzyć kociku ;*). Ale dzisiaj zamulam... Nie chce mi się nic. Moja babcia mówi, że jestem przykładem wyjątkowo "rozleniwionego" człowieka... To, że nic w domu nie robię, nie znaczy, że jestem leniwa... Osz kuźwa ja cież pierdziele juterko znowu trening. Idę bo burza.