Przepraszam wszystkich,jeżeli ktoś się zmartwił zniknięciem tego FB. Zniknąłem wraz z moim internetem,który został skradziony a właściwie modem mobilnego internetu. Poza formalnościami wszelkiej maści i trudnościami z własnym internetem,wydarzyło się tylko tyle i aż tyle,że chce zmienić pracę i poczyniłem kilka kroków,żeby o 180 stopni zmienić swoje zawodowe życie :) Żeby było śmieszniej i dodać pikanterii w tej historii,podróżuję sobie ostatnio na rozmowy kwalifikacyjne po Polsce południowej i południowo- wschodniej,czyli tak jak do tej pory województwo własne i ościenne :) tyle,że szukam nowych wyzwań (w dobie zapaści światowej gospodarki,podobno "szukam przygód" albo "guza" ) interpretacja cytatów obok dowolna :-) Na fotce. Moje rodzinne miasto,czyli Częstochowa,widziana od wschodniej strony Warty z kamieniołomów na Mirowie. Dla ciekawych moje rodzinne strony,są z drugiej strony świętej wieży, w zachodniej Częstochowie. Każdy region ma swój koloryt,każde kraj ma swoje zwyczaje i inną mentalność reprezentują mieszkańcy danego obszaru kulturowego bądź historyczno-społecznego. Miasta też mają takie same w sobie koloryty. Częstochowa zachodnia różni się swoją historią i kolorytem od tej wschodniej,bo kiedyś były dwie Częstochowy ta na wschód właśnie i Częstochówka. W pierwszej połowie XIX wieku, połączone stały się jednym miastem z różnym kolorytem,które z biegiem rozrostu i napływu nowej ludności nabierało i nabiera kształtu zwanego dalej organizmem miejskim. Pewne jednak różnice pozostaną na długo nie zmienione.Może to i dobrze... :)