I już po Sabinie, Ciarze jakkolwiek się nazywa.
Wiało do 110 km/h u nas ale aż tak zle nie było.
Kolejny tydzień urlopu. Boże jak ja tego potrzebowałam.
Inni zdjęcia: Surprise qabiTam będzimy bluebird11Omohhnkhfg kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24Zima 2025r. rafal1589Beza gorąca. ezekh114Piesek merymery2Koń na resorach bluebird111412 akcentova