I już po Sabinie, Ciarze jakkolwiek się nazywa.
Wiało do 110 km/h u nas ale aż tak zle nie było.
Kolejny tydzień urlopu. Boże jak ja tego potrzebowałam.
Inni zdjęcia: Serce wobunSerce wobun1447 akcentovaMam Cię, na zawsze. seignejMatryca do macro judgafFaraon bąż grzeczny bluebird11* * * * takapaulinka... maxima24... maxima24Zaś zarosło. :-) ezekh114