Lalka

Siemka, na wstępie mówię, że jutro prawdopodobnie zedytuje ten wpis, ale kto to wie. Wkońcu coś narysowałem, po dłuższej nieokreślonej przerwie, spowodowanej nauką (hahahaha, ta jasne) i innymi rzeczami. Co u mnie? W piątek ostatnia matura z ustnego anglika i koniec. Ustny polski 75% i to uczucie, gdy omawia się kulture hiphopową przed komisją. Co dalej? Chyba wszystko po staremu, nihil novi jakby to powiedzieli szlachcice i to chyba tyle na dziś. A właśnie genezą tej pracy była lalka na maturze, jakie szczęście, że ja pisałem starą, chociaż i tak nie zdecydowałem się na legendy... Nie chce mi się już pisać. Dobranoc

Ps. założyłem insta, gdzie też publikuje pracę, jak ktoś chce, to zapraszam na priv lub komm ;)