W końcu znalazłam cudo ze zdjęcia, a marzyło mi się już od dobrych dwóch miesięcy.
Jutro ważny dzień dla mnie, być może decydujący? A później praca do późnego wieczora, ale mam nadzieję, że już niedługo TA praca.
Oprócz tego mamy długo wyczekiwany przeze mnie kwiecień.. a ja już od ponad miesiąca czekam na coś, co być może się nie wydarzy, ale warto jest mieć nadzieję.
Mam już dość dorosłego życia i problemów z nim się wiążących, między innymi bieganie po ZUSach i załatwianie spraw.
Dziś byłyśmy na ostatnich szczepieniach Amelki, kolejne dopiero za 5 lat! Za to, że była mega dzielna dostała naklejkę od pani doktor, a ode mnie zabawki do piaskownicy i do kąpieli.
Czeka mnie kolejny weekend zawalony szkołą i nockami w pracy, mhm.