"(...) i powiedziałam mu, ze mam klaustrofobię i boję się jeździć windami. A wiesz co on na to? Zapytał czy ktoś kiedyś przytulał mnie w tej windzie, żebym się nie bała. Rozumiesz? To był taki typ romantyka, o jakim piszą w książkach. Taki, o którym powszechnie mówi się, że wymarł."
Charlotte Nieszyn Jasińska, Miłość mieszka tuż za rogiem
~~~~~~~
nawet loki mi się wtedy jakoś tak - inaczej kręciły
~~~~~~~~~~
nie jestem wolna - jestem w najprostszych słowach "okryta goryczą umarłej nadziei"
ja - Julia Janina Nadzieja która zawsze wpierała wszystkim, że właśnie Nadzieja umiera ostatnia.
ale co wtedy...?