Choinka w Poznaniu i w domu :)
Święta rozpoczęły się bardzo sympatycznie albo właściwie ten rok na uczelni zakończył się całkiem fajnie :)
Jak co roku przygotowań do świąt w domu nie będzie. Żadnych zapachów (oprócz mandarynek, tego drzewka i ewentualnej świeczki), nakrywania do stołu ani rozdawania prezentów (ten punkt akurat już się odbył), będzie za to pakowanie (i standardowo sprzątanie, przecież nie zostawimy syfu w chacie, i tak wystarczająco zakurzy się podczas naszej nieobecności)
i pewnie mi współczujecie, ale z roku na rok coraz bardziej znoszę tego typu spędzanie świąt "w gronie nie rodziny". Wystarczy tylko, że będzie śnieg.:)